Kiedy bierzesz sobie wolne, by choć raz na jakiś czas odpocząć na łonie natury, to masz nadzieję, że w tym czasie
wszystko będzie the best, ludzie, miejsce, klimat i pogoda. I kiedy już nadchodzi ten długo oczekiwany moment relaksu
zaczyna padać, tak ni z gruchy ni z pietruchy, pogoda ma wy *** ne na Twój zasłużony urlop. A Ty mimo wszystko masz ochotę...
na wspólne pogaduchy przy ognisku. Więc co trzeba zrobić w takim wnerwiającym wypadku? Powiem Wam co zrobiłam ja.
Odpaliłam Bridgewater Candle Company - BONFIRE. Proste? Proste :)
Już raz na blogu wspominałam o tej firmie, o tutaj - klik -
Tym razem producent idealnie oddał klimat takich nadmorskich pogaduszek przy palącym się ogniu, w którym spalają się
drewno cedrowego i guajak (tak luksusowo). Zapach jest orientalny, kuszący, lekko ziemisty, pewnie za sprawą patchouli.
Kiedy gaśnie w powietrzu jeszcze długo unoszą się te nuty, takie nieco samcze, w najlepszym tego słowa znaczeniu.
Jeśli Wy także lubicie drzewno-męskie zapachy to BONFIRE jest dla Was :) Sampler pochodzi z PACHNĄCA WANNA - klik -
No cóż, podczas tej majówki pogoda rzeczywiście nie dopisała. Dobrze, że można sobie jakoś z tym poradzić ;)
OdpowiedzUsuńGrunt do odpowiednie nastawienie ;)
UsuńUwielbiam ten zapach! Najczęściej palę go wieczorkiem, klimat jest niesamowity.
OdpowiedzUsuńSampler ma moc, jednak świeca jest delikatna.
Pewnie jak wszystkie świece... dlatego wolę woski i samplery :)
UsuńBardzo dobry zapach :)
Świetna ta świeca
OdpowiedzUsuńCiekawa na pewno :)
UsuńGrunt to fajni ludzie obok Ciebie, wtedy nawet pogoda nie jest Ci w stanie zepsuć planów ;)
OdpowiedzUsuńDOKŁADNIE :)
Usuńpogoda do d.... i wieczorami odpalam świeczki i woski, od razu robi się milej :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie po to są umilacze ;)
UsuńUwielbiam takie zapachy ;)
OdpowiedzUsuńWypróbuj koniecznie :)
UsuńMyślę, ze ten zapach by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńWart wypróbowania :)
Usuńno brzmi ciekawie... Ty fajnie umiesz opisać :P
OdpowiedzUsuń;-D dzięki dzięki ;D
UsuńMam z tej firmy trzy świeczuszki - typowo zimowe zapachy, ale lubię je zaplić niezależnie od pory roku :)
OdpowiedzUsuńI tak właśnie ma być :) Uwielbiam robić coś, co nijak ma się do pory roku :) z perfumami mam tak właśnie :)
UsuńOpis zapachu brzmi bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuń:-) fajny jest, fajny :)
UsuńUwielbiam samplery z bridge water :)) Ten wąchałam - ładny, podobny do cozy cabin z Kirngle Candle, ale jednak zdecydowałam się na inne zapachowe kompozycje ^^
OdpowiedzUsuńNa ja chwilę obecną znam tylko dwa zapachy z Bridge... mam nadzieję spotkać sklep stacjonarny, który będzie miał je na stanie :)
Usuń