Każdy z nas od czasu do
czasu powinien pojechać na indonezyjską wyspę Bali, bo tam klimat miejsca
sprzyja powstawaniu
genialnych pomysłów, w dodatku takich, na których można realnie zarobić.
Dokładnie tak zrobiły dwie
przyjaciółki, Susi Lennox i Sarah Brooks,
które po ponad 3 latach badań
wprowadziły na rynek
całkowicie ekologiczny produkt dla kobiet świadomych i wymagających.![]() |
Kup mnie |
Jak
do tego doszło? W pewnym momencie obie doszły do
jednakowych wniosków. Podobnych jak ja tu (klik).
"Analiza składników produktów konkurencji
przeraziła nas. Okazało się, iż niemal każdy produkt przeznaczony do
higieny intymnej oparty był na podobnej syntetycznej
formule. Ich receptury bazują na glicerynie, silikonie oraz wykorzystują niepokojące środki konserwujące takie
jak parabeny, propylen glikol, które mogą mieć potencjalnie szkodliwy wpływ
na ciało, zwłaszcza na wrażliwe tkanki miejsc intymnych. Wyniki naszych
badań umocniły nas w chęci opracowania naturalnego i wysoce skutecznego
rozwiązania, które raczej wzbogaciłoby, niż naraziło na szwank intymne
zdrowie".
Tak
właśnie powstała seria preparatów do higieny intymnej YES na bazie naturalnych
składników,
których jakość potwierdza The British Soil Association oraz the Vegetarian Society.
Produkty
te nie tylko przynoszą cielesną przyjemność ale także pielęgnują ciało w
najbardziej intymnych miejscach.
Dla kogo przeznaczone są kosmetyki
YES?
Seks
jest po to by czerpać z niego radość i przyjemność, dużo przyjemności... w
każdym wieku.
Czasem
drobne niedogodności burzą nam te doznania, które z gruntu rzeczy miały być miłe
a nie są,
nie
są bo coś nas boli podczas stosunku, coś ociera, coś piecze... albo w ogóle się
nie da...
50 do 80% kobiet w okresie menopauzy cierpli na suchość pochwy, stosunek w takim przypadku
50 do 80% kobiet w okresie menopauzy cierpli na suchość pochwy, stosunek w takim przypadku
jest
utrudniony i to dodatkowo przysparza stresu, który też negatywnie wpływa na
samopoczucie,
nie
tylko kobiety ale też partnera. Na szczęście bardzo łatwo można tu oszukać
Matkę Naturę.
Można
by pomyśleć, że tylko nieco starsze kobiety mają problem w tej materii. Nie
jest tak.
Wyżej
wspomniany stres, kuracja hormonalna, karmienie piersią czy też depresja,
podczas której
zażywa
się kolejne antydepresanty bardzo
mocno wpływają na wilgotność pochwy, i choćby nie wiem
jak
bardzo kochało się partnera, sama miłość może się okazać niewystarczająca.
Na te
wszystkie problemy jest odpowiedź. Odpowiedź brzmi: YES.
Z
całej gamy produktów dziś przedstawię Wam jeden, który jak to zwykle bywa z
ekokosmetykami
jest
uniwersalny, czyli jeśli nie do tego, to będzie to tamtego ;-)
Na samym wstępnie zaznaczam, że ten lubrykant nie stosujemy jednocześnie z lateksowymi prezerwatywami.
Dlaczego? O tym przeczytacie w tym poście - klik.
Na samym wstępnie zaznaczam, że ten lubrykant nie stosujemy jednocześnie z lateksowymi prezerwatywami.
Dlaczego? O tym przeczytacie w tym poście - klik.
Yes, lubrykant na bazie olejków
organicznych przeznaczony jest do
masażu, jest bezpieczny dla silikonowych
i
lateksowych zabawek. Ponieważ jest gęsty i dość mocno przylega do skóry można
go wykorzystywać
zarówno
podczas tradycyjnego stosunku jak i analnego. Genialnie zabezpiecza przed
otarciami.
Mimo
zapewnień producenta żel nie ma zapachu, tzn. ma, naturalny, olejowy. Masła
kakaowego jest
za
mało, by wyczuwać tu czekoladę, ale od zapachów i smaków są inne żele, które
Wam przedstawię.
W swojej roli spisuje się w 110%, ponieważ oprócz fantastycznego poślizgu nawilża, pielęgnuje i regeneruje skórę,
zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz, bo nawet Maleńka wymaga odpowiedniej pielęgnacji :)
W swojej roli spisuje się w 110%, ponieważ oprócz fantastycznego poślizgu nawilża, pielęgnuje i regeneruje skórę,
zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz, bo nawet Maleńka wymaga odpowiedniej pielęgnacji :)
Na
szczególną uwagę zasługuje tu wygląd kosmetyku. Cała linia produktów ma
estetyczne, pozbawione
wulgarności
i dyskretne opakowania. Cała masa informacji jest na ulotce
wewnątrz kartonu,
czytamy,
wyrzucamy do kosza. Na nocnej szafce zostaje sama tubka stojąca na głowie (+50
punktów do
wygodny użytkowania, to w końcu gęste oleje, które normalnie ciężko jest wycisnąć, tutaj pomaga
wygodny użytkowania, to w końcu gęste oleje, które normalnie ciężko jest wycisnąć, tutaj pomaga
grawitacja).
Z przodu opakowania nazwa firmy. Z tyłu info, że info CO TO JEST znajdziemy na
ulotce.
Plus adres laboratorium, nie ma nawet słowa "lubrykant". Jak dla mnie GENIALNE, zwłaszcza jak się ma
Plus adres laboratorium, nie ma nawet słowa "lubrykant". Jak dla mnie GENIALNE, zwłaszcza jak się ma
wścibską
teściową.
-
Co to jest?
-
Krem do rąk.
-
O fajnie, posmaruję sobie dłonie.
-
eeee, zostaw, strasznie tłusty jest...
-
...smaruje... faktycznie, i wcale nie pachnie !
-...
(och smuteczek :>)... no mówiłam zostaw...
I wreszcie clou
tego posta... kształ... Kształt...
KSZTAŁT... który łatwo się myje :)
A jeśli TAM się z nim nie polubicie możecie go wykorzystać do olejowania włosów,
a także do metody OCM, no fenomenalnie rozpuszcza makijaż :D Kocham takie produkty <3
I
NIESPODZIANKA od sklepu GREENSIN dla
czytelników bloga KOSMETYKI BEZ
TAJEMNIC.
Wystarczy w komentarzu pod postem wyrazić chęć posiadania takiego kosmetyku linkiem
Wystarczy w komentarzu pod postem wyrazić chęć posiadania takiego kosmetyku linkiem
do
ulubionej muzy, podczas której osiągacie wyższe stany świadomości, a ja 18
czerwca ogłoszę wyniki.
Zachęcam
do polubienia FACEBOOKA GreenSin (klik).
Skład:
1.
Prunus
Amygdalus Dulcis Oil* - olej otrzymywany z dojrzałych nasion
słodkiego migdałowca. Sprawia, że skóra staje się odżywiona i miękka. Ma lekko
żółty kolor i orzechowy smak. Migdał zawiera 80% kwasu olejowego (oleinowego),
15% kwasu linolowego, 3-5% kwasu palmitynowego, 20% białka, składniki mineralne
takie jak: potas, wapń, żelazo, fosfor, magnez, witaminy: E, PP, z grupy B.
Natłuszcza, nawilża, chroni.
Nie jest odporny na światło, więc należy trzymać go w ciemnym miejscu.
Nie jest odporny na światło, więc należy trzymać go w ciemnym miejscu.
2.
Butyrospermum
Parkii Butter* - masło shea (karite, masłosz), ma działanie
łagodzące (zawiera alantoinę), przyspiesza procesy gojenia, zmiękcza i
natłuszcza skórę, działa ochronnie, posiada naturalny filtr ochronny (SPF 3-4).
Polecane dla skóry suchej, atopowej, nadwrażliwej. Masło shea stosowane jest
zarówno jako składnik aktywny, jak i tłuszcz bazowy.
3.
Helianthus
Annuus Seed Oil* - olej słonecznikowy, jeden ze szczególnie
korzystnych dla cery olejów, zawiera wysoki procent kwasu linolenowego. Nadaje
się do każdego rodzaju skóry. Bywa używany jako olej bazowy, ale także jako
składnik aktywny.
4. Theobroma Cacao Seed Butter* - masło kakaowe. Jest to twardy
wosk, pozostawiający na powierzchni skóry aksamitny film. Stosowany głównie ze
względu na konsystencję i czekoladowy zapach. Nadaje emulsjom twardość, stąd
chętnie używany w tzw. masłach do ciała. Masło kakaowe jest też powszechnie
stosowane w produkcji mydeł.
5.
Cera Alba*
– woski/emolienty/emulgatory/substancje ochronne. Wosk pszczeli, wygładza,
natłuszcza, tworzy stabilny film ochronny.
6.
Natural
Tocopherols - substancja czynna, antyoksydant. Witamina E działa
kojąco i łagodząco na skórę,
i ewentualne stany zapalne na skórze.
i ewentualne stany zapalne na skórze.
Mój seks jest nieekologiczny;).
OdpowiedzUsuńMasz szansę to zmienić ;) wystarczy podać linka do przyjemnej dla ucha muzy ;)
UsuńPrzyjemnej czy takiej, przy której osiągam "wyższe stany świadomości"?;) Niestety - mnie wtedy muzyka gra w duszy;).
UsuńDobra i taka ;)
UsuńPrzyznam, że cholernie mnie zaintrygował. Zwłaszcza , że nawet żel Provag , który akurat ma za zadanie chronić u mnie wywołał podrażnienie. Chyba tylko w tym dostrzegam jeszcze promyk nadziei.
OdpowiedzUsuńPonieważ nie mogłam zdecydować , który kawałek bardziej mi odpowiada wrzucam linki do obu... Może kogoś zainspirują;) A sama jestem ciekawa utworów podanych przez inne komentatorki.
https://www.youtube.com/watch?v=gKhjaGRhIYU
https://www.youtube.com/watch?v=tuhPS6fIjUE
Ten jest absolutnie bezpieczny, tu każdy składnik pochodzi w kontrolowanych upraw, nie ma mowy, żeby coś niedobrego przedostało się do ciała :)
UsuńDzięki za linki :)
WoW! Jestem zaintrygowana.
OdpowiedzUsuńEdwyn Collins - A girl like you
https://www.youtube.com/watch?v=2rqCJdutB8I
basia.hp@wp.pl
patrze na fote i mówię sobie co ten Aniołek nasz wibratory rozdaje czy co... no nie daleko nie daleko hehhe :D ciekawe ciekawe ... wyrażam chęć posiadania go :) ohh ohhh :D
OdpowiedzUsuńBARDZO BLISKO ;)
Usuńps.. Angel Ty to nawet z lubrykanta potrafisz wycisnąć coś do demakijażu i urody :D heheh Kobieta demolka!!!
OdpowiedzUsuńPrzy takim składzie można wycisnąć więcej ;)
UsuńKurde, nie zwróciłam na to uwagi, w końcu otworzyłaś mi oczy na te skłądniki !!
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=XmSdTa9kaiQ
Byle czego do cipeczki się nie wkłada ;-)
Usuńto by było spełnienie marzeń (uczuleniowiec, który pożegnał raz na zawsze popularne lubrykanty...) a więc wyrażam chęć posiadania YES <3
OdpowiedzUsuńSully Erna - 7 Years
https://www.youtube.com/watch?v=E0az1WA6D0Y :)
Ja bardzo lubię używać w tej roli żelu hialuronowego :) W wielu globulkach dopochwowych możemy go znaleźć, więc własnoręcznie ukręcony, aż się prosi :>
OdpowiedzUsuńhttp://youtu.be/PGvwVWz_yjw
Hialuron potrzebuje wsparcia moim zdaniem :) sam jest za lekki ;)
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=4-V9f6SVkFU
OdpowiedzUsuńDla mnie Love Me- Enigmy to pościelówa nr 1:D
Czytając ten post, akurat w radio leciała piosenka :)
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=pDed89Ti9ZA
Oj, to zdecydowanie ta piosenka:
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=RF0HhrwIwp0&feature=kp
Lub ta:
https://www.youtube.com/watch?v=vvyW96akH6U&feature=kp :)
Jaka Ty pomyslowa kobieta jesteś :D Tyle zastosowań do lubrykantu,jestem pod wrażeniem! :-)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńOsz, te teściowe :)
OdpowiedzUsuńWOW coś niesamowitego, pragnę :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Z-ChyVXzbjA
Ależ świetnie to napisałaś! Faktycznie cudownie wygląda, mam nadzieję, że tak cudownie działa :) Teściowa rewelacyjna, może warto na drugi raz zdradzić prawdziwą funkcję tego "kremu", może też się przyda "mamie" ? !
OdpowiedzUsuńto: https://www.youtube.com/watch?v=OAfxs0IDeMs
OdpowiedzUsuńNiesamowity produkt nam przedstawiłaś! super:)
Muszę przyznać, że zaintrygowałaś mnie - zasmuciła mnie informacja, że prezerwatywy odpadają przy tym lubrykancie (w sumie nie zdziwiło mnie to...). Ale widzę promyk nadziei, bo mają też lubrykant na bazie wody! WOW!
OdpowiedzUsuńBardziej z chęci podzielenia, niż z chęci wygrania (ten akurat by mi się nie przydał), wrzucam linka
Hess Is More - Yes Boss https://www.youtube.com/watch?v=OyrHIWLK7tI
Przy tym kawałku to nie ma bata, żeby się nie zachciało :P
Facet jak się odezwał to aż mi przeszły dreszcze :D Dzięki za podzielenie się :D
UsuńA nie mówiłam? :D
Usuńszok ,że własnie jest tak "sykretmy":)
OdpowiedzUsuńTylko Depesze: https://www.youtube.com/watch?v=bt-28iNQnwY
OdpowiedzUsuńciekawy produkt! dzięki Tobie zacznę się pilniej przyglądać składowi lubrykantów :)
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o muzykę - ja odlatuję przy tym utworze...
http://youtu.be/mA541Y4mynQ
A co, próbujemy, bo produkt mnie zaciekawił tą dyskrtnością i działaniem :D
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=yET4p-r2TI8
Piękne O.O nie znałam, dzięki :)
UsuńKocham - https://www.youtube.com/watch?v=W6QPJjj7ukA !
OdpowiedzUsuńOooo bardzo ciekawa rzecz.
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona muzyka:
https://www.youtube.com/watch?v=fa3jOT4AmyM
oraz
https://www.youtube.com/watch?v=Dys1_TuUmI4
kocham te dwa utworzy aż mam dreszcze słuchając ich przyjemność sama w sobie ;d
czas wymienić dureksowy żel na coś bardziej ogarniętego
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=9muzyOd4Lh8
The Moody Blues ponadczasowy...
UsuńOto i ja się dopisuję. Chętnie przygarnę ów specyfik. Nigdy się nie zastanawiałam nad muzyką, bo jakby to powiedzieć, boję się że w takcie wybierania przejdzie mi ochota:D
OdpowiedzUsuńZapytałam więc mojego mężczyznę co by wybrał i to jest jego typ: https://www.youtube.com/watch?v=9zACEJdFOpA
25 minut muzy, można 5 orgazmów pod rząd osiągnąć ;)
UsuńJoe Cocer - + kawałek 9 i pół tygodnia: https://www.youtube.com/watch?v=7js_QOG6trU
OdpowiedzUsuńmrau...
Cięzko wybrac jedną piosenkę, ale zdecydowałam na: https://www.youtube.com/watch?v=cdUi0Y5piAY&feature=kp
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=5boRQcTvnwU&feature=kp
OdpowiedzUsuńJuż mi się podoba ten organiczny produkt :)
OdpowiedzUsuńCoś przyjemnego i do rozpłynięcia się to dla mnie Tricky: https://www.youtube.com/watch?v=mtT-aJV5KLY
a co ;) ta piosenka kojarzy mi sie tylko z jedną sytuacją ;) bardzo miłą ;) https://www.youtube.com/watch?v=vKNcuTWzTVw
OdpowiedzUsuńTo utwór, przy którym człowiek przekracza wszystkie granice : ]
OdpowiedzUsuńCoś niesamowitego...
Można tego słuchać bez końca i bez końca osiągać wyższe stany świadomości, ewentualnie kosmos 8)
https://www.youtube.com/watch?v=tR1C21EzCTk
nawet nie słucham bo ... męźczyzna daleko;)
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=50WMwT360zc
albo
https://www.youtube.com/watch?v=dRPwFAoQwxc&list=RDdRPwFAoQwxc
miłego wieczoru wszystkim :)
wyższe stany świadomości? tylko przy intro do tej piosenki... ależ ta gitarrrra stęka... potem już może nie jest aż tak nastrojowo, ale mi wystarcza te 58 sec... http://riffrose.wrzuta.pl/audio/9Gt38cRJDDE/guns_n_roses_-_ain_t_it_fun
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=MK3p-zjHszg mmm;)
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=mqJtITV2xxk&index=69&list=PLFFEBE2EC22E633F1
OdpowiedzUsuń