dziś znów paznokcie, ale nowości trochę się zebrało, więc trzeba lecieć z koksem.
Tym bardziej, ze nowości całkiem FAJNE SĄ :)
LADYCODE to submarka firmy Bell, co zresztą widać na opakowaniach.
Logo Bell ma być gwarantem, że jakość tych produktów nie będzie odbiegać od znanych nam kosmetyków.
Wydaje mi się, że Bell chce się trochę odciąć od biedronkowych kosmetyków, bo ostatnia wariacja na temat tinta pokazała, że jakość jednak jest nieco gorsza. Dlatego właśnie nie miałam za bardzo ochoty na kupowanie nowych produktów, ale kiedy weszłam sklepu, kiedy zobaczyłam je tak ładnie poukładane na półce, takie zapakowane tylko dla mnie...
I te obietnice, że szybko schnie, że nie pozostawia smug i zacieków, że ma specjalny pędzelek ułatwiając aplikację.
Pędzelek jak pędzelek, niby miał być szeroki, ja nie widzę...
Pędzelek jak pędzelek, niby miał być szeroki, ja nie widzę...
Tzn. nie widzę w porównaniu z takim choćby Rimmel 60 sekund :)
Pędzelek jest całkiem w porządku. Ani za gruby, ani za chudy, rzekłabym, w sam raz.
KONSYSTENCJA dość rzadka, trzeba uważać, żeby je wyjechać na skórkę, bo zwłaszcza przy tym kolorze kiepsko to będzie wyglądać.
A kolor jest cudowny, zwłaszcza dla wszystkich sympatyków "Dzienników wampirów", "Czystej krwi", "Drakuli", "Królowej potępionych" itp...
Pędzelek jest całkiem w porządku. Ani za gruby, ani za chudy, rzekłabym, w sam raz.
KONSYSTENCJA dość rzadka, trzeba uważać, żeby je wyjechać na skórkę, bo zwłaszcza przy tym kolorze kiepsko to będzie wyglądać.
Jak dla mnie... świeżutka, pachnąca metalem krew z tętnicy udowej ;D
Bardzo dobre wysychanie lakieru. Lejąca konsystencja ułatwia operowanie warstwami, bo choć producent obiecuje krycie po jednej, warto skusić się na dwie, a nawet trzy...
TRWAŁOŚĆ za to średnia, końcówki starły się przy drugim dniu, jeśli nie jesteśmy zbyt wrażliwi na widoczne końcówki, można przymknąć oko i trzymać lakier jeszcze dzień lub dwa, co daje max cztery dni.
Źle? E, nie, po 4 dniach po prostu zmieniamy kolor na inny, z całego grona jakie posiadamy, a posiadamy setki :)
Źle? E, nie, po 4 dniach po prostu zmieniamy kolor na inny, z całego grona jakie posiadamy, a posiadamy setki :)
Ładny kolor.
OdpowiedzUsuńuhm :) <3
Usuńświetny kolor:)
OdpowiedzUsuńKlasyka gatunku :)
Usuńlakier super, kupiłam piękną czerwień, u mnie trzyma się około 3-4 dni. za takie pieniążki warto.
UsuńMam to samo zdanie :)
Usuńpiekny kolor, chcialam kupic ale u mni byl taki smietnik na regalach ze od razu mn odrzuciło. Wzięłam swieczke, tam byl porzadek XD
OdpowiedzUsuńU mnie cała półka pojawiła się już 8 października (nie czekali do 10 ;) i jeszcze był porządek :)
UsuńUwielbiam takie kolorki. Chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńLeć póki jest :)
UsuńJaki ładny :D Kurczę, kusisz!
OdpowiedzUsuńkup kup ;P ;P ;P
UsuńMiałam ten kolor w rękach. :) Jednak bałam się, że lakier wyprodukowany dla Biedronki będzie szybko odpryskiwał. Dwa dni bez większych zadrapań i odprysków to całkiem dobry wynik. :) Do czterech dni bym nie dociągnęła, bo mam obsesję idealnie wyglądającego lakieru na paznokciach. :D
OdpowiedzUsuńTeż miałam taką obawę, po tej historii z tintem, który nijak miał się do oryginału... ale jednak lakier jest ok :)
UsuńWłaśnie skorzystałam z darmowej dostawy w paatal i przy okazji uzupełniłam kolekcję czerwieni w szufladzie z lakierami ;) Mam dwa nowe odcienie z Miss Sporty, cudne, oba podobne właśnie do tego lecz jeden o ton jaśniejszy a drugi ciemniejszy. Też zajefajne krycie i schnięcie, jestem bardzo zadowolona za całe 5 zł :)
OdpowiedzUsuńooo, a jest jeszcze opcja z darmową dostawą?? Czerwień to podstawa, szczególnie jesienią i zimą, zwłaszcza zimą :)
UsuńLubię takie na zimę :)
OdpowiedzUsuńhehe, zobacz co napisałam wyżej ;D
Usuńtak jak nie jestem wielką fanką czerwieni na pazurkach to ten odcień jest obłędny - taka ciemna lekko już tężejąca krew ha ha
OdpowiedzUsuńale tak leciutko tężejąca :) no to jest dokładnie to :)
UsuńTo jest kolor, który najchętniej noszę. Piękny i bardzo kobiecy. Klasyk, po prostu klasyk.
OdpowiedzUsuńZgadzam się absolutnie :)
UsuńPiękna, soczysta krewka. <3
OdpowiedzUsuńmniam :)
Usuńswietny odcien! :)
OdpowiedzUsuńno nie mogę się nie zgodzić :D
UsuńPiękna czerwień, choć moim zdaniem bardziej żylna niż tętnicza:), tętnicza jest jaskrawsza.
OdpowiedzUsuńPewnie kupię któryś, bo moja kolekcja lakierów na ten moment wynosi 3 sztuki:), to chyba mogę sobie na jeszcze jeden pozwolić.
Obejrzałam wszystkie odcinki Dextera, ja Ci mówię, to tętnicza ;P (dobra, żylna podobna, przypomniało mi się ostatnie badanie w laboratorium...)
UsuńTakiej na pewno nie masz, nie ma dwóch takich samych odcieni czerwieni :)
Ja soe skusilam na brudny roz z tej serii. Ale ta krew z pedzelkiem bardzo bardzo kuszaca.
OdpowiedzUsuńpolecam polecam ;)
UsuńNie przepadam za takim błyskiem, wolę kremowe wykończenie.
OdpowiedzUsuńA to nie jest kremowe? :)
Usuńładne winko ... wole o krwi nie myśleć...ja skusiłam się na cienie i bazę pod makijaż .... cień po rozpakowaniu mnie nie zachwycił ..słaba pigmentacja po roztarciu nic z niego nie zostaje prócz delikatnych drobinek błysku.... bazy nie próbowałam ...ciekawe ...no ale czego można sie spodziewać za takie grosze...
OdpowiedzUsuńOglądałam tą bazę, ale stwierdziłam, że nie potrzebuję JESZCZE WIĘCEJ silikonu na twarzy :)
Usuńa ja wzięłam ja na spontanie nawet nie zerknęłam na skład... pewnie mnie po niej wysypie...no cóż zobaczymy..
UsuńOBY NIE :D
UsuńMroczna część mnie jest naprawdę podekscytowana widokiem tego koloru :P czysta krew, jak to mówią, barwa cudowna...
OdpowiedzUsuń"Mój mroczny pasażer" jakby to powiedział mój ulubiony aktor :)
UsuńKupiłam czarny, ale jeszcze nie używałam. :)
OdpowiedzUsuńChyba też kupię, bo fajny jako baza pod różne topy :)
UsuńŚwietny kolorek ;)
OdpowiedzUsuń:) uhm
UsuńBardzo mój kolor :D
OdpowiedzUsuńPasowałby CI :)
UsuńMiałam nie kupować więcej lakierów, ale oczywiście musisz kusić! ;)
OdpowiedzUsuńsOOOOOOOOOOry ;D
Usuńja skusiłam się na szarość bo czerwieni u mnie pod dostatkiem :)
OdpowiedzUsuńSzarości w jesieni unikam :) Prócz jednej takiej z OPI ;)
UsuńPrześliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńŁadny ale nie skuszę na kolejną czerwień, za dużo ich mam ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :) ja tam czerwieni nigdy dość ;)
UsuńKrwią z tętnicy udowej zupełnie mnie rozwaliłaś :D
OdpowiedzUsuńJa nie lubię takich czerwieni, właśnie dlatego, że zawsze ubabram sobie nimi skórki...takie mam marne zdolności jeśli chodzi o malowanie pazurów :P
Trzeba uważać, moje też idealne nie są, choć się starałam, ale czerwieni nie da się zastąpić innym kolorem, jest jedyna w swoim rodzaju :)
UsuńRewelacyjny kolor!! Jeszcze takiego nie mam ;)
OdpowiedzUsuńMożesz mieć :)
UsuńKupiłam dwa inne, choć ten pierwszy krzyczał do mnie - zaopiekuj się mną. Ale mówię sobie nie, takie coś już mam... A okazuje się po tych zdjęciach, że nie mam. ;D
OdpowiedzUsuńTutaj każda nowa warstwa pięknie pogłębia kolor, mi też się wydawało, że taki mam ale nie mam :)
UsuńKolor mi się bardzo podoba, ale że mam podobny... ;) Póki co staram się zwalczac odruchy kupowania nowych lakierów. Za dużo ich mam ;)
OdpowiedzUsuńOj Kasia, ale PODOBNY brzmi tak samo jak PRAWIE a to robi RÓŻNICĘ ;P
UsuńKolor bardzo ładny, faktycznie nieco wampirzy :)
OdpowiedzUsuńJa z Ladycode kupiłam sobie CC krem i eyeliner. Używałam już linera i ma bardzo ładną czerń, ale zakończony jest taką twardą gąbeczką co średnio mi odpowiada
Jak najbardziej na czasie :) niedługo Halloween :D
Usuńkupiłam sobie ale w innym odcieniu taki ciemny granat na paznokciu wyszedł jak fiolet. średnio jestem zadowolona kolor ładnie intensywne wylgadał dopiero po trzeciej aplikacji;) no i efekt kolorystyczny ( choć fiolet mi isę podobał) oczekiwałam bardziej jak na opakowaniu poluję od jakieoś czasu na granatowy..... nalpiej "ocenili" walory moi koledzu z roboty......stwierdizli że w tym fiolecie wylgadam jak z cmentarza;D
OdpowiedzUsuńten odcień co prezentujesz mam tylko z innje marki jakiś kupowany w drogerii - bardzo mi isę podoba często maluję.
oj tam oj tam, koledzy się nie znają ;D (albo zazdroszczą ;P) a widziałam go... to znaczy, że na pazurach wychodzi fiolet? a to ciekawe :D
Usuńbardzo lubie takie czerwienie :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńRzeczywiście krrrwisty :))
OdpowiedzUsuńBarrrrrdzo :)
Usuńkolor sliczny, bardzo lubie takie , zwlaszcza na jesien :)
OdpowiedzUsuńNa jesień i zimę bardzo dobry wybór :)
UsuńJa kupiłam mleczny róż, taki do frencza:)))
OdpowiedzUsuńPrzydatny, ale już taki mam :) szarpnę się na inne kolory jeszcze :)
UsuńUwielbiam taki kolor. Głęboki, krwisty, przyciągający wzrok i skojarzenia. Muszę się wybrać do Biedry, bo podczas ostatniej wizyty zwróciłam uwagę jedynie na radioaktywne maseczki ;)
OdpowiedzUsuńSkojarzenia nawet bardziej ;) Ja muszę poszukać jeszcze czarnego, nie mam a przyda się na jesień :) Widziałam te maseczki :DDDD
UsuńŚliczny, mam podobny kolor z Colouralike "pozytywka" ;) W mojej pobliskiej biedronce nie widziałam tych lakierów, w ogóle często kosmetyki biedronkowe o których piszą dziewczyny na blogach u mnie w Biedrze nie pojawiają ;(
OdpowiedzUsuńJa byłam już w kilku i w ani jednej nie widziałam tych szamponów, które dziewczyny pokazują. buuu :(
Usuńten tym czerwieni to akurat nie mój typ- tak samo jak bordo- nie lubię. Czerwień tylko klasyczna lub malinowa. Ale z biedronkowego Bell mam ...podkład CC i wiesz co? jest fantastyczny:)! na mojej buzi sprawdza się super
OdpowiedzUsuńMoże z dnia dzisiejszego Ci się spodoba, matowy piasek z Wibo w kolorze czerwonym :) Zrobię zdjęcia i wrzucę na niedługo :)
UsuńOOO, kusisz mnie, kusisz :) Teraz mi się chce go kupić :)
A mnie coś w tym kolorze nie pasuje. Niby jest ładny, głęboki, ale coś mi w nim nie gra, sama nie wiem niestety co :(
OdpowiedzUsuńW tym kolorze to akurat wszystko gra, w tym co mam obecnie na paznokciach NIC nie gra, miał być MAT, jest błysk, miał być piasek, są bąbelki.... i to jest dopiero NIE ZAGRANE :)
Usuń"tak ładnie poukładane na półce", uśmiechnęłam się czytając, co piszesz... byłam w mojej Biedrze parę dni temu i widziałam jak wygląda stoisko ladycode kilka dni po dostawie... zdecydowanie nie jest to ładna układanka. :)
OdpowiedzUsuńAle kolor piękny, smaczny, bym rzekła. :)
Ja go kupiłam jak jeszcze ludziki nie zobaczyły gdzie stoi cała półka, naprawdę wszystko było nietknięte jeszcze :) ja wiem, że potem to jest jakaś masakra, i to KOBIETY ROBIĄ, kobiety, które o porządek powinny dbać ;D
UsuńTak, dokładnie, kobiety, ach!!
Usuń;P
Ooooo mam ten sam, upolowany w Biedronie http://kosmetycznybiznes.blogspot.com/2013/10/zdobycze-z-biedronki-bell-bebeauty-i.html
OdpowiedzUsuńBędziesz zadowolona ;)
Usuń